Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 października 2012 r., sygn. akt V CSK 417/11 wskazał jednak, że aby móc skorzystać z prawa odstąpienia od umowy muszą być spełnione pewne wymogi. Umowa musi zawierać takie zastrzeżenie wraz z określonym terminem do którego z prawa odstąpienia można skorzystać.
Spółka z siedzibą Darmstadt chciała wybudować duży sklep, w tym celu zawarła umowę przedwstępną sprzedaży nieruchomości w Zgorzelcu z dwoma współwłaścicielami nieruchomości. Strony umowy ustaliły cenę za nieruchomość na kwotę 14,5 mln zł, zastrzegły jednak, że niemiecki inwestor zakupi nieruchomości za 13 mln zł, jeżeli miasto nie uchwali miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pozwalającego na budowę wielkopowierzchniową na tym terenie. Grzegorz M. współwłaściciel gruntu otrzymał 5,5 mln zł zaliczki. Planowana inwestycja jednak nie była możliwa, ponieważ miasto nie zmieniło dotychczasowego planu. Spółka chciała więc odstąpić od umowy i odzyskać wpłaconą zaliczkę o czym poinformowała drugą stronę. Ponieważ strony w umowie nie określiły terminy odstąpienia od kontraktu Grzegorz M. nie zgodził się na oddanie pieniędzy spółce. Spółka skierowała sprawę do sądu. Sąd okręgowy oddalił powództwo spółki, która wniosła apelację do sądu drugiej instancji. Sąd drugiej instancji uwzględnił żądanie spółki o zwrot wpłaconej zaliczki. W uzasadnieniu uznał, iż skoro nie został zmieniony plan zagospodarowania przestrzennego to zaistniały przesłanki do odstąpienia umowy. Należy dokładnie określić terminu odstąpienia od umowy, ponieważ w przeciwnym razie może się okazać, że stronom może w ogólnie nie przysługiwać takie uprawnienie, tak orzekł Sąd Najwyższy w dniu 18 października 2012 roku.